Album harmonijkowy w mini wersji


Jak już wspominałam we wpisie z albumem wakacyjnym ostatnio robię porządki w zdjęciach i albumach. Nadrabiam fotograficzne zaległości, a tych mam bardzo, bardzo wiele. Dziś kolejny album, tym razem w innej formie, niż zwykle. 

Album harmonijkowy - moje pierwsze starcie

Jakoś tak się złożyło, że dotychczas robiłam albumy klejone albo bindowane, ale zawsze była to forma książki. Dotychczas nie próbowałam zrobić albumu harmonijkowego. Postanowiłam więc to zmienić.

Weekendowa wycieczka

Akurat miałam do oprawienia zdjęcia z zeszłorocznej dwudniowej wyprawy do Stobrawskiego Parku Krajobrazowego. Wybraliśmy się z rowerami i z namiotem, przez dwa dni zwiedzaliśmy piękną i spokojną okolicę, a noc spędziliśmy w namiocie na łące 😀 Wieczorna toaleta odbyła się przy użyciu butelki wody i paczki chusteczek nawilżanych, a w tle towarzyszyły nam pasące się krówki 🐄🐮 Wyjazd był niedługi, ale bardzo przyjemny i polecam to miejsce na wypoczynek. Formę wypoczynku też, o ile nie potrzebujecie luksusów. Mnie wyjazdy rowerowe z namiotem bardzo odpowiadają. Można sobie zrobić wtedy totalny "reset głowy" i "detoks multimedialny".
Zdjęć z wycieczki nie mamy szczególnie dużo, w końcu to tylko dwa dni, więc doszłam do wniosku, że dla tych kilku wybranych przydałaby się jakaś fajna forma oprawienia. Tak oto powstał mój pierwszy album harmonijkowy. Cały w papierach od Craft O'Clock i tekturkach od SnipArt oraz z dodatkami od Przyda Się (np. cudna taśma washi w serduszka i wykrojnik z piórami).





















 -------------------------------------------------------- 
Macie w swoich zbiorach albumy harmonijkowe?
Wrzucajcie linki, jeśli albumy były publikowane, chętnie pooglądam 😊




Komentarze

  1. Cudna pamiątka :)
    Wyjazd super, ale przeraża mnie wizja braku łazienki, mam obsesję na punkcie kąpieli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie przed pierwszym wyjazdem też to przerażało :D Ale w praktyce okazało się, że nie jest tak źle ;) Jezioro, rzeka, łazienka na kepmpingu, grzecznościowo łazienka w domku letniskowym (choć nocowaliśmy w namiocie). Choć i tak po powrocie z tygodniowego wyjazdu rowerowo-namiotowego najcudowniejszym uczuciem były: prysznic i wygodne łóżko :D

      Usuń
  2. Wspomnienia zamknięte w małym słodziaku :) Dużo nie potrzeba, by coś sobie przypomnieć, więc taki album jest w sam raz! A mnie jeszcze ciekawi z czego wykonana jest baza na album?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, wcale nie potrzeba bardzo wiele, aby powspominać miłe momenty. A jeżeli chce się obejrzeć komplet zdjęć, to można zerknąć w komputer ;) Jednak po taki album sięgam częściej :)
      Środek jest zrobiony z białego papieru scrapowego, a okładki z beermaty.

      Usuń
  3. Świetny albumik, Malutki a pomieści tyle wspaniałych wspomnień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała, ale bardzo pojemna forma :) A wspomnienia bezcenne...

      Usuń
  4. Cudowny album! Widać, że dużo pracy w niego włożyłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Praca o tyle trudna, że to pierwsze podejście do takiej formy. Ale za to, ile przyjemności :)

      Usuń
  5. Świetna pamiątka udanego wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny albumik:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś :)
Zostaw dla mnie komentarz - chętnie z Tobą podyskutuję.