Sposoby na ozdabianie tekturek, cz. I, embossing - weekendowa inspiracja #14
Przed Wami pierwsza część poradnika, w którym pokażę Wam moje sposoby na ozdabianie tekturek. Tym razem przedstawię Wam, jakie możliwości daje ozdabianie tekturek za pomocą embossingu, jakie są rodzaje pudrów i jak osiągnąć rożne efekty.
1. Przed przystąpieniem do embossingu dobrze jest zabezpieczyć tekturkę za pomocą gesso. Najczęściej stosuję gesso bezbarwne. Z białego korzystam, gdy chcę osiągnąć specjalny efekt, o czym napiszę później. Użycie gesso pozwala osiągnąć jednorodną warstwę na dekorowanej powierzchni, a dodatkowo zapobiega wsiąkaniu tuszu w tekturkę.
2. Do ozdabiania tekturek techniką embossingu potrzebny jest także dowolny tusz przeznaczony do tej techniki. Jest to coś jakby długo-schnący klej, do którego przykleja się puder.
Potrzebna jest oczywiście także nagrzewnica. Suszarka nie zadziała, bo ma zbyt duszy podmuch powietrza i zdmuchuje puder, zamiast go rozpuszczać. Niektórzy próbują embossingu prostownicą do włosów albo żelazkiem, ale dla mnie to chyba zbyt skomplikowane 😋
3. W swojej kolekcji mam jeden puder Distressa, w kolorze ciemnej zieleni (Pine Needles). Daje on efekt faktury po rozpuszczeniu na tekturce.
4. Najwięcej pudrów w mojej kolekcji pochodzi z serii Cosmic Shimmer i są to pudry drobne. Tutaj kolor Tropic Moss Blaze. Bardzo ciekawy, bo drobinki są w dwóch odcieniach zieleni i dodatkowo są jeszcze drobinki brązowe. Po rozpuszczeniu otrzymujmy wielokolorową powierzchnię, z dominacją koloru zielonego. Powierzchnia jest stosunkowo gładka, choć nie lustrzana, a pod światło mieni się na perłowo-złoty kolor.
5. Kolejny mój puder ze wspomnianej serii, w kolorze Ivory. Po rozpuszczeniu otrzymujemy jednorodną, gładką, satynową powierzchnię w kolorze złamanej bieli. Puder idealny do śnieżnych akcentów i do użycia w pracach ślubnych. Idealnie pokrywa ozdabianą powierzchnię.
6. Kolejny puder z tej samej serii, tym razem Silver Shine. W zasadzie nie jest to puder, tylko są to kryształki. Po rozpuszczeniu otrzymujemy dość jednorodną, srebrzystą powierzchnię. Świetnie wygląda moment roztapiania kryształków, czuję się wtedy jak alchemik tworzący płynne srebro 😉
7. Puder upolowany w Empiku. Jest w zasadzie beżowy, ze złotymi drobinkami. Daje bardzo przyjemny, lekko złoty efekt. Zdecydowanie nie jest to złoto jarmarczne. W dotyku powierzchnia jest lekko porowata. Idealny do prac świątecznych.
Tutaj konik zabezpieczony jest bezbarwnym gesso i ozdobiony pudrem Tropic Pearl Lustre. Niestety nie byłam w stanie ująć na zdjęciu wielowymiarowości tego efektu. W rzeczywistości wygląda to o wiele ciekawiej.
Dla porównania: konik pokryty białym gesso i ozdobiony pudrem Tropic Pearl Lustre. Kolor ostateczny jest mniej brzoskwiniowy, bo przebija biel gesso. Efekt jest równie ciekawy, jak przy gesso bezbarwnym, ale nieco inny. Wszystko zależy od tego, jaki końcowy efekt chcemy osiągnąć.
9. Kolejny puder z Empiku, producentem jest Ranger. Po rozpuszczeniu bezbarwny, za to holograficzny, czyli pod światło każda drobinka zachowuje się jak pryzmat, dzięki czemu otrzymujemy efekt tęczy.
Tutaj konik pokryty bezbarwnym gesso i ozdobiony pudrem holograficznym. Tutaj też, niestety, zdjęcie nie oddaje pełni możliwości tego pudru. Na żywo efekt dużo ładniejszy.
Dla porówania: konik pokryty białym gesso i ozdobiony pudrem holograficznym. Wspaniały efekt do prac świątecznych. Śnieżynki ozdobione w ten sposób będą wyglądać jak prawdziwe😊
-------------------------------------------------------
Czy w swoich pracach korzystacie z embossingu na gorąco?
Jakie są Wasze ulubione pudry (marka, kolor, ziarnistość)?
Czy w swoich pracach korzystacie z embossingu na gorąco?
Jakie są Wasze ulubione pudry (marka, kolor, ziarnistość)?
Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam serdecznie 😊
Wow, piękna kolekcja pudrów. Dziękuję za ten wpis.
OdpowiedzUsuńW sumie to ograniczyłam się do "żelaznego zestawu" 10ciu kolorów i zupełnie mi on starcza :)
UsuńProszę, częstuj się ;)
Bardzo ciekawy dla mnie wpis. Tylko czasem embossuję tekturki, mam jeden biały, gładki puder. Natomiast ten silver shine jest cudowny! Dziekuje, zachęciłaś!
OdpowiedzUsuńNiezmiernie mnie to cieszy! Takie komentarze zachęcają mnie do pisania dla Was kolejnych artykułów :*
UsuńFajny wpis. Muszę spróbować z gesso pod pudrem.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Spróbuj, efekt może Cię pozytywnie zaskoczyć :)
UsuńTeż bardzo często w ten sposób ozdabiam tekturki, moje ulubione pudry to te do detali.
OdpowiedzUsuńPudry do detali dają bardzo przyjemny, delikatny efekt :)
UsuńOch jakie cudowne...pięknie wyglądaj :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kurs. Sama z embossingu na gorąco korzystam rzadko, mam kilka pudrów Agaterii i jeden papermanii (chyba). Nie wiem, czy są moje ulubione ;) po prostu są ;)
OdpowiedzUsuńNie każda technika musi być naszą ulubioną ;) Czasem coś mamy "z rozpędu", a używamy z rzadka. Bywa :)
UsuńUwielbiam embossingowanie tekturek! Nabieraja wtedy charakteru. Fajnie poczytać o tych różnych pudrach, niektórych nie znałam. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że znalazłaś dla siebie coś ciekawego w artykule, bo mnie się wydawało, że piszę same oczywistości i wszyscy już to wiedzą :D
UsuńTeż lubię embossing, choć dawno go nie stosowałam. Warto wrócić ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypomniałam Ci o nim ;) Ja też tak mam, że jak sobie przypomnę o jakiejś technice, to stosuję ją namiętnie, po czym nudzi mi się, zabieram się za inną, a po jakimś czasie znów wracam...
UsuńJak pierniczki! też lubię męczyć tekturki embossingiem ;P
OdpowiedzUsuńLukrowane! :D Bo to fajna zabawa jest :)
UsuńŚwietne sposoby na ozdabianie tekturek, ja zawsze pozostawiam je bez ozdabiania
OdpowiedzUsuńTeż niekiedy pozostawia takie surowe, ale nie zawsze mi one w takiej formie pasują :)
UsuńJa w swojej magicznej komódce mam 4 pudry. I zdecydowanie za rzadko ich używam. Fajny przegląd pudrów zrobiłaś. Bardzo dobrze, że pokazałaś efekt jak się dany puder prezentuje.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy Twój komentarz :) Ciekawa jestem, na jakie pudry padło w tym Twoim ogromnym zestawie :D
UsuńFajny przekrój różnych możliwości:)
OdpowiedzUsuńhejka! tak, korzystam i uwielbiam!ranger, wow drobniutkie- dla mnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńNie miałam Rangera, muszę w takim razie spróbować :)
Usuń