Świąteczne opakowanie na podgrzewacze lub... cokolwiek innego ;)
Witajcie!
Czy przygotowaliście już prezenty pod choinkę? Należycie do grona osób, które gromadzą prezenty z dużym wyprzedzeniem i z początkiem grudnia są już całkowicie przygotowane, czy raczej kupujecie na ostatnią chwilę? Ja jestem gdzieś tak po środku. Mam już część prezentów, ale nie wszystkie. Będę jeszcze szukać kilku drobiazgów. Za to mam już gotowe prezenty i kartki, które zamierzałam wykonać własnoręcznie. Z tym tematem nie lubię czekać do ostatniej chwili, bo jest to dla mnie po prostu stresujące i tutaj wolę być przygotowana zawczasu.
Ozdobne opakowanie
Wśród upominków, które przygotowałam jest opakowanie na paczkę podgrzewaczy. Taki prezent dla kogoś, kto "ma wszystko", albo dla kogoś, komu chcemy wręczyć prezent niezobowiązujący, albo jako dodatek do większego prezentu. W moim przypadku to będzie ta trzecia opcja.
Choć tak naprawdę pudełko może być opakowaniem na jakikolwiek inny prezent. Może mieć też inne rozmiary i dekoracje. Można je zatem wykorzystać na dowolną okazję i jakikolwiek inny prezent. Moje opakowanie to taka bardziej inspiracja i podpowiedź, jak się za to zabrać.
------------------------------------------------------
Przygotowujecie samodzielnie opakowania na prezenty?
Choć jedno, dwa dla najbliższych osób?
No i jak to z gotowością prezentów u Was? 😋
Serdecznie pozdrawiam 😊
Choć jedno, dwa dla najbliższych osób?
No i jak to z gotowością prezentów u Was? 😋
Serdecznie pozdrawiam 😊
Cudne świąteczne opakowania <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne jest :)
OdpowiedzUsuńJa tam idę na łatwiznę prezenty wrzucam do gotowych torebek. Prawie wszystko już mam, jeszcze tylko muszę dokupić coś małego dla taty.
A ja lubię pakować w papier :) A jeszcze bardziej lubię oglądać, z jakim przejęciem dzieci takie prezenty odpakowują :)
UsuńPiękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJa z prezentami jestem w przysłowiowym lesie, ale nie mam do tego głowy - koniec remontu, zaraz przeprowadzka - w sumie, i tak dobrze, że ma szansę udać się przed świętami, bo to to nie jest takie oczywiste...
Doskonale Cię rozumiem. My "na swoje" przeprowadziliśmy się w zeszłym roku, w listopadzie. A i tak wszystko było potem na wariata. A co dopiero, gdy przeprowadzka tuż przed świętami...
UsuńŚwietny pomysł, pudeleczko bardzo udane Kasiu :) Ja podobnie jak Srebrnolistka - daleko w lesie - ale mam nadzieję, że szybko z niego wyjdę i nadgonię choćby z kartkami :)
OdpowiedzUsuńNo taki ciężki czas dla nas przyszedł ;) Ale damy radę :*
UsuńPrześliczne pudełko, bardzo ładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJa już prezenty dla rodziny mam. Nie opakowuję ich jakoś szczególnie, bo nie doceniają i w sumie przykro patrzeć, jak wszystko podarte zaraz ląduje w koszu. Choć dla kilku przyjaciół jak najbardziej ładnie pakuję, z dodatkami różnymi ;)
No to fakt, nie każdy docenia. Ale u nas prezenty są tylko dla dzieci (które uwielbiają odpakowywać papiery), a między dorosłymi to tylko we własnym, najbliższym kręgu, czyli mąż-żona. A mój mąż (tak mi się wydaje) docenia mój wkład w opakowanie prezentu :)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńU nas prezenty przynosi Mikołaj, a pod choinką znajdujemy już raczej symboliczne prezenciki.
O, to całkiem dla mnie coś nowego! Bo u nas to mikołajki są właśnie raczej symboliczne :)
UsuńPięknie ozdobione pudełko.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniałe opakowanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne pudełko.
OdpowiedzUsuńJa już prawie wszystkie prezenty mam, zostały mi jeszcze moje siostry. Nie lubie kupować prezentów na ostatnią chwilę, ale niestety tak mi często wypada z braku czasu.
Niestety nie zawsze uda si zdążyć wcześniej. Ale też nie lubię na ostatnią chwilę.
UsuńSamo opakowanie jest już wspaniałym prezentem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to miłe :)
UsuńW tym roku mam mało czasu na własnoręczne przygotowanie opakowań na prezenty, postawiłam na gotowe.
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie stworzyłam tylko to jedno pudełeczko, też brak czasu. Ale będą też prezenty w papierze ozdobnym :)
Usuń